Raport popołudniowy
Piątek, 18 maja 2018
Autorzy:
Zespół doradców pod nadzorem Głównego Ekonomisty DMK – Jacka Maliszewskiego
Arkadiusz Wiśniewski – Kierownik zespołu doradców
Łukasz Leszczyński – Zarządzający Ryzykiem Finansowym
Marek Wieczorkowski – Zarządzający Ryzykiem Finansowym
Piątkowa sesja pokazuje determinację inwestorów, którzy osłabiając złotego, wielokrotnymi próbami dążą do złamania i przejścia ponad poziom 4,3000 na EUR/PLN. Można założyć, iż jeśli tydzień zakończy się powyżej tej bariery, to będziemy świadkami parcia inwestorów w kierunku 4,3400 – 4,3500. Na tle niepokojów o rynki Emerging Markets zaczyna wzmacniać się CHF, który w relacji do EUR spadł już do 1,1750. Aktualne ceny spot: EUR/USD 1,1765; EUR/PLN 4,3010; USD/PLN 3,6560; koszyk PLN 3,9785.
Kalendarium
Najważniejsze wydarzenia na poniedziałek 21 maja:
- Niemcy, Szwajcaria, Kanada – dzień wolny
- 01:50 Japonia – bilans handlu zagranicznego
- 10:00 Polska – produkcja przemysłowa, budowlano-montażowa, ceny produkcji
Najważniejsze wydarzenia w najbliższych tygodniach:
- 13-06-2018 USA – Posiedzenie FOMC (prawdopodobna podwyżka stóp)
Cykl roczny EUR/PLN
Okres „majówki” przyniósł nie tylko nowe lokalne szczyty na rynku EUR/PLN z okolic 4,2900, ale również rozpoczyna się tym samym powoli nowa faza w ramach cyklu rocznego tej pary. Osłabienie dywidendowe, które może przynieść wzrost notowań kursu EUR/PLN pod wpływem zwiększonego popytu na walutę ze strony zagranicznych akcjonariuszy i udziałowców, powinno zgodnie z ostatnimi wyliczeniami potrwać nawet do 22 czerwca. Minimalna data oraz wartość już zostały osiągnięte (3 maja i 4,2540), ale wartość oczekiwana bazująca na wyliczeniach z 25 kwietnia (Raport Specjalny Pana Jacka Maliszewskiego) obecnie może sięgnąć nawet 4,49, choć wydaje się to mało prawdopodobne.
EUR/PLN
Starcia o utrzymanie się kursu poniżej 4,3000 były obserwowane przez całą piątkową sesję. Coraz płytszy rynek po południu przechylił jednak szalę na rzecz zaliczenia bariery 4,3000 i zakończenia tym samym tygodnia handlu na najwyższym poziomie, co może być odskocznią to testowania dalszych wzrostów. Nadal warto sprzedawać euro, ale ryzyko dalszych wzrostów skłania do zaczęcia stosowania metody 50/50.
USD/PLN
Kurs tej pary nieubłagalnie przemieszcza się w coraz wyższe rejony w ślad za schodzącym w dół kursem pary EUR/USD na rynkach globalnych oraz osłabiającą się złotówką. Pozostawienie dotychczasowego przedział wahań bliższych 3,6000, stwarza wysokie prawdopodobieństwo dojścia do poziomu 3,7000. Tym bardziej, że mamy do czynienia z nowymi lokalnymi szczytami.
GBP/PLN
Brak doniesień z pola negocjacji w/s Brexitu powoduje, iż kurs pary EUR/GBP „utknął” przy 0,8720-0,8730. Analitycy nie spodziewają się na razie żadnych sukcesów na koncie Królestwa, co oznacza, iż „winę” za odejście od 0,8800 ponosi jedynie słabość euro na rynkach. Natomiast w parze GBP/PLN słabnący złoty daje impuls do wzrostów tego kursu, co daje nowe ekstrema powyżej 4,9300. Wciąż jednak obserwujemy sygnały wykupienia, które wymagają potwierdzenia.
EUR/USD
Koalicja rządowa we Włoszech to za mało jak się okazuje, by utrzymać poziom 1,1800. Inwestorzy obecnie z niepokojem zaczynają śledzić sytuację na rynku włoskiego długu, spadają ceny obligacji emitowanych przez Włochy. Olbrzymi dług tego państwa wraz ze słabymi danymi makro z gospodarki łudząco zaczyna przypominać scenariusz grecki, co zdecydowanie waży na niechęci do euro. Tym samym osiągnęliśmy rejon 1,1750.