Raport popołudniowy
środa, 4 lipca 2018
Autorzy:
Zespół doradców pod nadzorem Głównego Ekonomisty DMK – Jacka Maliszewskiego
Arkadiusz Wiśniewski – Kierownik zespołu doradców
Łukasz Leszczyński – Zarządzający Ryzykiem Finansowym
Marek Wieczorkowski – Zarządzający Ryzykiem Finansowym
Gdy Amerykanie świętują, rynek EURUSD zwykle sprawia wrażenie zatkanego i zamiera, tak było i dzisiaj. W efekcie kurs grzecznie zatrzymał się na poziomie 1,1650, najwyraźniej inwestorzy myślami wybiegają już do piątku, wtedy mamy odsłonę danych nt rynku pracy USA. Tymczasem poturbowany złoty, dzisiaj jakby łapał oddech, z pazurem rozmieniając 4,3800. Na wykresie malują się pierwsze dywergencje, zwiastujące szansę na pogłębienie spadków par złotowych. Aktualne ceny spot: EUR/USD 1,1645; EUR/PLN 4,3785; USD/PLN 3,7585; koszyk PLN 4,0685
Kalendarium
Najważniejsze wydarzenia na czwartek 5 lipca:
o Dzień wolny – Czechy, Słowacja
o 08:00 Niemcy – Zamówienia w przemyśle
o 09:00 Hiszpania – Produkcja przemysłowa
o 09:15 Szwajcaria – Inflacja CPI
o 14:15 USA – Raport ADP
o 14:30 USA – Wnioski dla zasiłek bezrobotnych
o 15:45 USA – Indeks PMI dla usług
o 16:00 USA – Indeks ISM dla usług
Najważniejsze wydarzenia w najbliższych tygodniach:
- 06-07-2018 USA – Raport z rynku pracy
Cykl roczny EUR/PLN
Biorąc pod uwagę ostatnie zmiany na rynku EUR/PLN, czyli wybicie powyżej 4,3400 i utrzymanie tak wysokich cen przez ostatnie sesje oznacza zanegowanie szczytu z 30 maja, jako wyznacznika apogeum słabości złotego w ramach ostatniej fazy cyklu rocznego EUR/PLN. Tym samym nadal pozostajemy w fazie dywidendowej słabości złotego chociaż minęliśmy medianę czasu jej trwania. Z każdym upływającym dniem zmniejsza się szansa na dalsze osłabienie złotego, ale nowe szczyty sprawiają, że na rozpoczęcie nowej fazy cyklu rocznego EUR/PLN (letniego umocnienia) musimy poczekać przynajmniej do spadku kursu poniżej 4,3100. W chwili inicjacji nowej fazy, mediana czasu jej trwania przesunie się z lipca na sierpień, co istotnie zmienić może opis fazy letniego umocnienia złotego, który jeszcze będziemy aktualizować.
EUR/PLN
Pod nieobecność Amerykanów, złoty próbuje to wykorzystać, w miarę zbliżania się do końca sesji jest coraz top bardziej ochoczo podkupowany. Szczyt 4,41 został ładnie potwierdzony jako znaczący opór, co więcej, ponadto w ostatnich minutach udaje się przebić wsparcie 4,38 (61,8% Fibo). W tej całej pro złotowej układance (perspektywa krótkoterminowa rzecz jasna) dochodzą jeszcze rysujące się dywergencje kursu EURPLN ze wskaźnikami analizy technicznej, co karze podejrzewać, że fala spadkowa dopiero się rozwija. Przed nami ciekawa i być może rozstrzygająca końcówka tygodnia.
USD/PLN
Na EURUSD będącym w bezruchu, spadkowy EURPLN ciągnie w dół USDPLN, który od szczytów spadł już o 4 grosze. Patrząc jednak na uprzednią falę wzrostów, obserwowana korekta spadkowa wygląda dość rachitycznie, niczego ani nie przesądza, ani nie zmienia perspektyw tej pary. Tutaj bowiem busolą dla USDPLN pozostaje zachowanie rynku EURUSD. Ale, podobnie jak na wykresie EURPLN, powstają pierwsze dywergencje, co może zwiastować spadek kursu w perspektywie najbliższych kilku-kilkunastu dni. Do tego, potrzeba sforsowania poziomu 3,70, dopiero wówczas będzie można myśleć o poważniejszej korekcie spadkowej i osłabieniu USD.
GBP/PLN
Mimo widocznych wczoraj sygnałów wykupienia, które pojawiły się na wykresie 1W, 1D, 4H i 1H GBP/PLN pojawiły się ceny bliskie 4,9900, ale podobnie jak w przypadku innych par z udziałem PLN, wczoraj ponownie doszło do odnawiania kokery wzrostowej. Nadal jednak notowania tej pary utrzymują się powyżej 4,9550, choć spadek kursu EUR/GBP w okolice 0,8800 nie pozwala funtowi wiernie kopiować spadkowych ruchów na EURPLN, czy też USDPLN. Nie można zatem wykluczyć utrzymania wysokich cen dopóki nie wróci masywniejszy popyt na złotego.
EUR/USD
Opis z rana można wręcz skopiować, brak Amerykanów i rynek jakby nieżywy. Atak na 50-okresową średnią kroczącą, która aktualnie na wykresie 4H okupuje rejon 1,1630, przyniósł test okolic 1,1600, ale mimo to dalsza aprecjacja dolara została powstrzymana. Tym samym od poniedziałkowego wieczoru jesteśmy świadkami odreagowania, które stabilizuje aktualnie notowania w okolicach 1,1650. Tym samym ryzyko powrotu notowań EUR/USD w kierunku 1,1500, gdzie wciąż znajduje się istotne wsparcie techniczne na rynku tej pary, jak na razie zmniejszyło się. Warto jednak zwrócić uwagę, że obecnie niskie wartości oscylatora stochastycznego obserwujemy jedynie na wykresie 1W, co ogranicza ilość sygnałów dla zamykania pozycji walutowych. Szerzej, range 1,1800 o góry i 1,1500 od dołu pozostaje jako obowiązujący.
Prezentowany raport został przygotowany w Departamencie Inwestycji i Zarządzania Ryzykiem DMK Sp. z o.o. tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani też rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autorów według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu spółka DMK działała z należytą starannością oraz rzetelnością. DMK Sp. z o.o. i jej pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu, ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.