Witam ponownie,
Na bazie wcześniejszych dwóch analiz (analiza EUR/PLN oraz EUR/USD) przedstawiam plan działania dla poszczególnych grup przedsiębiorców.
Od razu dodam, że importerzy oraz eksporterzy GBP powinni działać tak samo, jak importerzy i eksporterzy USD – zakładam bowiem, że Funt będzie podążać szlakiem wytyczonym przez Dolara.
1. Zacznijmy od eksporterów EUR
Tutaj mamy obecnie zabezpieczone przychody spodziewane do końca grudnia 2015 roku. Na razie nie przeprowadzaliśmy zabezpieczeń na rok 2016, gdyż cały czas spodziewam się słabszego Złotego na jesieni – gdy FED podniesie stopy procentowe i będzie wrzało w kampanii wyborczej w Polsce.
Jeśli jednak w najbliższych dniach pojawi się kurs EUR/PLN z okolic 4,23-4,24 zachęcę eksporterów, by zabezpieczyli sobie pierwszy kwartał 2016 roku – tyle tylko że nie powinny to być forwardy, lecz zdecydowanie coś bezpieczniejszego, czyli opcje PUT 4,40. Premie za te opcje płacimy rzecz jasna z dołu, a nie z góry – to tak gwoli przypomnienia.
Dlaczego będę namawiać do takich transakcji, skoro przed chwilą w innym raporcie pisałem, że możliwy jest wzrost w okolice 4,40?
Bo słowo „możliwy” nie jest tym samym co słowo „pewny”.
Musimy bowiem zdać sobie sprawę, iż w każdej chwili może pojawić się interwencja NBP, która zbije nam kurs EUR/PLN o 10-15 groszy, tak jak to już wiele razy w bliskiej przeszłości bywało. Lepiej więc zrobić część transakcji na wszelki wypadek. Ale z dużymi transakcjami na rok 2016 rzecz jasna możemy się wstrzymać.
Jeśli NBP zainterweniuje, to przynajmniej pierwszy kwartał będzie dobrze ubezpieczony. A jeśli NBP nie pojawi się na rynku, to 3/4 przychodów przyszłorocznych z eksportu będzie można zamieniać z EUR na PLN po lepszych kursach, co znacząco podwyższy średni kurs przewalutowania.
Czyli zgodnie z zasadą ostrożności i dywersyfikowania, nie stawiamy wszystkiego na jeden scenariusz i na jeden „złoty strzał”, lecz powoli bierzemy z rynku to, co rynek daje po drodze – byle robić to z głową, z umiarem i odpowiednim instrumentem finansowym – FORWARDY o dużych nominałach ZAKAZANE!!! Opcje PUT zdecydowanie ZALECANE!!
2. Importerzy EUR
Jesteśmy kilka groszy pod ważnym oporem 4,23-4,24. Wiedząc, że na rynku jest spora rzesza takich, którzy chętnie zaczną sprzedawać Euro, gdy kurs zbliży się w ten rejon, nie należy teraz kupować dużych nominałów.
Dlatego też zalecam jedynie małe transakcje kupna waluty – tak by przetrwać trudny okres i by w ten sposób doczekać się lepszych poziomów.
Tak samo było na początku lipca – gdy EUR/PLN docierał w okolice 4,24 – zalecałem jedynie małe transakcje, by dotrwać do korekty. Korekta zaraz potem się pojawiła i gry rynek spadł w okolice 4,18 (spadł z poziomu 4,24) wznowiliśmy większe zakupy dla importerów. Przy kursie 4,18 były one nadal nie za duże, ale już przy 4,14 i potem przy 4,11 były to większe nominały.
I tak też zalecam i teraz.
Teraz jedynie kupno na najbliższych kilak dni – gdy już nie można przeciągać terminu zapłaty za fakturę.
Gdy zaś pojawi się spadek w okolice 4,18 – wtedy zaczniemy kupować Euro śmielej – ale też nie wszystko na hurra. Jest bowiem szansa i na to,by rynek znowu zszedł w okolice 4,10 – tak jak to było w połowie lipca.
UWAGA!! Ważne! Jeśli jednak EUR/PLN zdoła przełamać się powyżej 4,24 – wtedy rzecz jasna trzeba będzie zmienić plan działania i kupować EUR za wszelką cenę – grozić nam będzie bowiem wtedy to, co opisałem w raporcie poświęconym Falom Eliota.
No chyba, że ktoś ma nerwy ze stali i jest gotowy przetrzymać nawet taki ewentualny ruch w kierunku 4,40 …
Zachęcam także importerów, aby znowu zaczęli korzystać z linii kredytowej EUR w rachunku bieżącym – czyli aby bieżące faktury płacili zaciągając kredyt w EUR. Tak właśnie robiliśmy na początku lipca (gdy EUR/PLN był w okolicach 4,22-4,24). Te salda kredytowe gasiliśmy potem, gdy w połowie lipca kurs EUR/PLN spadł e rejon 4,10-4,14.
I jeszcze jedna uwaga – jeśli doszłoby do przełamania poziomu 4,2400 – wtedy dam zielone światło do stosowania strategii 2:1 -czyli kupno opcji CALL o nominale 100 (opcja głęboko w pieniądzu) i jednoczesne wystawienie opcji PUT o nominale 200 (opcja ATM). Ważne, by były to nie za duże nominały – jeden, góra dwu miesięczny import!
Tego typu strategię pozwolę jednak otworzyć tylko dojrzałym i doświadczonym moim klientom, których znam i którzy rozumieją jak należy potem postępować z takimi transakcjami. Proszę się nie obrażać, jeśli komuś indywidualnie ODRADZĘ takiej transakcji – mimo, że całej reszcie importerów dam przyzwolenie. Jeśli ktoś raz w przeszłości zrobił taką transakcję i potem nieustannie suszył mi głowę, temu rzecz jasna zapalę światło CZERWONE.
Czyli byłaby to strategia nie dla wszystkich, a jedynie dla trzeźwo myślących i ceniących bardziej matematykę niż emocje.
A teraz w skrócie na czym polega taka strategia:
a) przyjmijmy, że doszło do przełamania 4,24 i na rynku jest kurs 4,2500.
b) w tym momencie importer kupuje 1-miesięczną opcję CALL z ceną wykonania 4,18. Opcja taka będzie kosztować wtedy 10 groszy. Nominał opcji 100 tys EUR (wzorcowy nominał 1-miesięcznego importu).
c) szukamy opcji PUT, za którą otrzymamy 5 groszy premii i wystawiamy ją na nominał 200 tys EUR. Będzie to opcja PUT z ceną wykonania 4,25 (czyli takim samym jak kurs spot – będzie to opcja ATM) i wygasająca w grudniu 2015 roku. Za opcję taką otrzymamy około 5 groszy premii, co pozwoli w pełni sfinansować zakup opcji CALL 4,18.
Importer będzie miał wtedy:
i) prawo kupić 100 tys EUR po kursie 4,18
ii) obowiązek kupić 100 tys EUR po kursie 4,25 – obowiązek ten zniknie, jeśli w w grudniu EUR/PLN będzie powyżej 4,25).
Jeśli 4,24 pęknie, to EUR/PLN wejdzie w trwały trend rosnący z docelowym poziomem 4,40 – wtedy taka transakcja nie będzie niebezpieczna.
Teraz zaś dopóki jesteśmy poniżej 4,24 transakcji takich nie robimy, gdyż nie ma aż tak dużej pewności, że wejdziemy w silny trend rosnący.
I raz jeszcze przypominam, iż nie wyrażę zgody, by strategię taką zawierali nie doświadczeni klienci DMK.
3. Importerzy USD – tutaj analogicznie jak opisany wyżej przykład strategii dla importerów EUR.
Na razie czekamy i kupujemy tylko małe ilości Dolarów. Korzystamy z forwardów otwieranych dwa tygodnie temu – przy kursie 3,73-3,76. Daję nawet przyzwolenie, by odsprzedać te forwardy z zyskiem =, zabrać 10 groszy do kieszeni i poczekać na rozwój wydarzeń. Jest bowiem szansa, że rynek jeszcze raz się cofnie spod oporu 3,85 do poziomu 3,78. Wtedy takie forwardy byśmy odnowili po lepszej cenie.
Zachęcam do korzystania z linii kredytowej w USD – czyli tak jak to robiliśmy już wielokrotnie wcześniej. Ale pamiętajmy, iż takie salda kredytowe trzeba potem koniecznie gasić, gdy kurs Dolara cofnie się 10 groszy niżej. Nie wolno dopuścić do tego, że takie saldo kredytowe nie zostaje zamknięte i ciągnie się potem za nami wiele miesięcy. Za duże ryzyko.
Jeśli w kolejnych dniach kurs EUR/USD przełamie poziom 1,0800 – którego ważność opisałem w poprzednim raporcie, analizie rynku EUR/USD – wtedy będzie można zagrać agresywnie stosując metodę 2:1 -czyli kupić opcje CALL USD/PLN będące 15 groszy w pieniądzu i jednocześnie wystawiać opcje PUT o podwójnym nominale będące przy pieniądzu (ATM).
Ta strategia dozwolona tylko dla DOJRZAŁYCH importerów.
Przyjmijmy, że pęka poziom 4,24 EUR/PLN i jednocześnie pęka 1,08 na EUR/USD.
Mamy więc na rynku 4,25 EUR/PLN i 1,0750 na EUR/USD.
Mamy wtedy 3,95 USD/PLN, co wynika z podzielenia 4,25 przez 1,0750.
W tym momencie kupujemy opcje CALL 3,80 (15 groszy w pieniądzu) i wystawiamy grudniowe opcje PUT 3,95 (przy pieniądzu) na podwójny nominał.
Importer będzie miał wtedy prawo kupić USD po kursie 3,80 i jednocześnie obowiązek kupić USD po kursie 3,95.
Strategię tę wykorzystywaliśmy w ubiegłym roku dwukrotnie i raz na początku 2015 roku. Wszystkie trzy próby dały bardzo dobre rezultaty.
Na razie jeszcze czekamy.
Być może rynek nie zdoła już teraz przebić się poniżej 1,08 na EUR/USD i pojawi się korekta w okolice 1,11 – nie widzę przeszkód.
Jeśli jednocześnie EUR/PLN zejdzie w okolice 4,14, to Dolar będzie w tym scenariuszu wyceniony na 3,73
Gdyby pojawił się taki kurs – to rzecz jasna bierzemy to prostym forwardem z „pocałowaniem w rękę” i nie kombinujemy nic z opcjami.
Ba! Gdyby nawet pojawił się kurs 3,75-3,76 z tego przedziału, to też bym brał Dolara bez zastanowienia – tak samo jak to zrobiliśmy miesiąc temu oraz potem dwa tygodnie temu ponownie.
Czyli wiemy co robić. Teraz czekamy i kupujemy małe ilości. Możemy więc zaryzykować i odsprzedać forwardy które kupiliśmy po 3,73 – i zostać bez zabezpieczenia, ale za to z 11-12 groszowym zyskiem w kieszeni.
Jesteśmy w pełnej gotowości do otwarcia strategii 2:1 -ale dopiero wtedy gdy faktycznie pęknie poziom 1,0800 – nie wcześniej!!
A jeśli 1,08 nie pęknie, lecz pojawi się korekta w kierunku 1,11 – wtedy kupujemy po prostu zwykłe forwardy!
Strategia 2:1 ZAKAZANA dla importerów którzy emocje cenią wyżej niż matematykę.
4. Eksporterzy USD – tradycyjnie jak od wielu miesięcy – przy poziomie 3,84-3,85 zabezpieczamy tylko najbliższe 2 miesiące – forwardami
Jeśli potem doszłoby do przełamania w górę poziomu 3,86 – wtedy będziemy stosować metodę 50/50. Połowa Dolarów będzie sprzedawana na rynku, połowa poprzez przybliżanie forwardów. Dlatego ważne aby te forwardy miały odległy termin wygasania – najlepiej grudniowe,
Jeśli natomiast rynek zejdzie w dół w okolice 3,75 – wtedy dam zielone światło, by te forwardy zamknąć, zabrać 10 groszy zysku i znowu poczekać na ruch w górę w kierunku 3,86 – by tam ponownie odbudować portfel zabezpieczeń po lepszych cenach.
UWAGA UWAGA UWAGA!!!
Grupa INWESTORÓW , którym podpowiadam jak spekulować na Dolarze.
Przygotujcie się proszę do tego, że lada tydzień odejdziemy do obecnej metody grania od bandy do bandy i wystawiania STRADDLI.
Jeśli EUR/USD wybije się poniżej 1,08 – wtedy od razu dam zielone światło do mocnego kupna USD za gotówkę lub za pomocą forwardów oraz na platformach forexowych.
Proszę o indywidualny kontakt bezpośrednio ze mną w tej sprawie – zainteresowanych takimi strategiami.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Maliszewski
——————-
Jacek Maliszewski
Główny Ekonomista
Przewodniczący Rady Nadzorczej
DMK Sp. z o.o.
ul. Aleje Jerozolimskie 123A
02-017 Warszawa, Polska
===================================
Prezentowany raport został przygotowany w Departamencie Inwestycji i Zarządzania Ryzykiem DMK Sp. z o.o. tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani też rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą
działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu spółka DMK działała z należytą starannością oraz rzetelnością. DMK Sp. z o.o. i jej pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu, ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.
====================================