Druga sesja tygodnia przebiega w nastroju stabilizacji i marazmu, choć zła energia w powietrzu jest wyczuwalna. Jesteśmy świadkami niekończącego się procesu szukania złotych rozwiązań przez polityków europejskich w walce z kryzysem już nie tylko zadłużenia ale też rachitycznego wzrostu (tudzież recesji). Pomysły sprowadzają się do ratowania banków bezpośrednio z funduszu ESM, czy też z użyciem eurobligacji. Oczywiście w dłuższym okresie nie ma prawa to zadziałać, niemniej w perspektywie kilku miesięcy może posłużyć jako pretekst do odbicia. Ceny spot EUR/USD 1,2430, EUR/PLN 4,3875, USD/PLN 3,5300, koszyk PLN 3,9580.